Zamieszczone przez TomRS
IMO nie ma znaczenia gdzie samochód jeździł wcześniej po jakich drogach, ważne w jakim jest stanie jak go kupujemy. Możemy kupić zajeżdżonego "Niemca" i super utrzymanego "Polaka" i odwrotnie.
Ja dotychczas kupowałem wyłącznie polskie używki, chociaż oglądałem również sprowadzane, i podam przykład miałem z polskiego salonu Clio, które kupiłem jak miało 3 i 5 roku i przebieg 83 kkm, poprzedni właściciel nic przy zawieszeniu nie robił ja wymieniłem amortyzatory z tyłu po 100kkm jeden się urwał na mocowaniu. Po 200 kkm przód po raz pierwszy wymieniany razem z tyłem. Pozatym przy zawieszeniu i układzie kierowniczym aż do dnia sprzedaży a miał 11 lat i 272 kkm nic nie robiłem, żadnych wahaczy drążków gum, poprostu nic.
Co do jakości serwisów nie wypowiadam się nie mam doświadczeń w tym zakresie.
A propos TomRS masz krajowy samochód czy sprowadzony?
Komentarz